Przyznam się bez bicia, że spędziłem z Eye of the Beholder sporo godzin przed monitorem. Gry nie skończyłem, bo byłem wtedy dzieciakiem z zerowym rozumieniem
Autor: Paladin_Rage
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.