Ikona japońskiej sceny Arcade przechodzi do historii

Tokijski salon gier SEGA Ikebukuro GIGO zamknął swoje podwoje po 28 latach działalności. Użytkownik Twittera przybliża historię miejscówki.

Wielu fanów zebrało się 20 września, żeby pożegnać miejsce, które dla wielu z nich było specjalne. Salony gier, które w latach dziewięćdziesiątych jeszcze dość często widywano nawet w Polsce dosyć szybko przestały być rentowne w nowym milenium, gdy większość osób posiadała już w domu sprzęty przebijające mocom ciężkie “szafy” arcade. Na całym świecie placówki dość szybko się zwinęły zostawiając Japonię, jako jedno z nielicznych miejsc, gdzie można jeszcze było znaleźć salony gier z prawdziwego zdarzenia. Tym bardziej nie dziwi emocjonalny charakter zamknięcia SEGA Ikebukuro GIGO, z tłumami ludzi odliczającymi czas do ostatecznego zamknięcia i dyrektorem miejscówki dziękującym fanom za wspólnie spędzone lata.

Kilkupiętrowy lokal zakończył działalność najprawdopodobniej ze względu na wygaśnięcie umowy najmu i prace renowacyjne. Dodatkowo SEGA w listopadzie 2020 sprzedała większość swoich udziałów w biznesie arcade, czego prawdopodobną konsekwencją było zamknięcie innego znanego salonu mieszczącego się w Akihabarze.

Użytkownik Twittera Ted, będący miłośnikiem salonów gier postanowił przybliżyć nieco historię zamkniętego lokalu. Jego relację możecie przeczytać w tym wątku (dalsze części opublikowane w odpowiedziach do posta).