Na drodze ugody sądowej wytwórnia Park Avenue Entertainment oddała prawa do marki Hellraiser w Stanach Zjednoczonych autorowi pierwowzoru książkowego i scenarzyście pierwszego filmu.
Prawa do marki Hellraiser są cały czas “rozrzucone”. Clive Barker posiada obecnie prawa do noweli Hellbound Heart, na podstawie której nakręcono pierwszy film. Posiada także prawa do filmów w Stanach Zjednoczonych. Międzynarodowe prawa do marki i prawa do realizacji serialu nie znajdują się jeszcze w posiadaniu pisarza, zaś oficjalne przekazanie filmowych praw w Stanach Zjednoczonych ma zostać domknięte dopiero za rok.
Zawiła sytuacja prawna raczej nie będzie miała większego wpływu na produkcję serialu dla HBO, który z resztą Barker współtworzy, jako producent wykonwaczy. Natomiast ciekawie może wyglądać przyszłość nowego filmu Hellraiser, o którym pisaliśmy jakiś czas temu.
Clive Barker nie należy do największych fanów filmowego odłamu marki Hellraiser, nad którym od czasu sprzedaży praw i realizacji dwóch pierwszych filmów miał znikomą kontrolę twórczą. Zdaniem części fanów autor dał upust swojej niechęci podczas pisania kontynuacji noweli Hellbound Heart, pod tytułem Scarlett Gospels. Książka nie tylko remodeluje piekielny labirynt na bardziej tradycyjną wersję zaświatów, ale również dodaje postaci kapłana piekieł nawyk mordowania każdego, kto określa go imieniem jego filmowego odpowiednika.
Seria Hellraiser liczy sobie obecnie dziesięć filmów. Jest to wynik natury praw autorskich, których warunkiem utrzymania przez wytwórnię było wydawanie kolejnych filmów, w określonym przedziale czasu. Według sporej części fanów efektem takiego podejścia było rozwadnianie marki, od piątej części każdy kolejny film produkowany był na skromnym budżecie, z przeznaczeniem na rynek video/dvd. Pytanie, czy geniusz horroru, Clive Barker ma w planach tchnięcie nowego życia w serię, czy ostateczne pogrzebanie twórczego bękarta, co do którego z każdym kolejnym filmem był coraz mniej przekonany.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.