Długo wyczekiwany Taskmaster w końcu dołącza do Marvel Cinematic Universe. Któż to? Czytajcie na własną odpowiedzialność, abyście nie mieli zbyt wygórowanych wymagań.
Wedle źródeł komiksowych Tony Masters urodził się z umiejętnością fotograficznej pamięci, umożliwiającej mu szybkie kopiowanie ruchów oraz technik od samego patrzenia – nauczył się np. wywijać lassem oglądając westerny. Taki dar nie mógł przejść niezauważony, toteż S.H.I.E.L.D. zyskało nowego rekruta. Na jednej z misji będąc ze swym oddziałem w potrzasku wstrzyknął sobie zdobyczną niemiecką podróbę serum super-żołnierza, która w oryginale stworzyła m.in. Kapitana Amerykę. Zabieg okazał się kosztowny – w zamian za spotęgowanie jego dotychczasowych oraz pojawiające się nowe umiejętności Tony nadpisał swoje własne wspomnienia wylewającą się zewsząd wiedzą. Zapomniał o dzieciństwie, zapomniał o S.H.I.E.L.D., zapomniał o swojej żonie…
Mózg Taskmastera pochłania natychmiastowo napotkaną wiedzę dzięki zintensyfikowanym przez serum umiejętnościom obserwacji, dostrzegania szczegółów oraz ich fotograficznego zapamiętywania i powielania. Potrafi wiernie odwzorować czynności innego człowieka widząc je tylko raz, czy to układy choreograficzne, czy granie na skrzypcach. Naturalnie Masters wykorzystuje swoje umiejętności do poszerzania wachlarza sztuk walki z całego świata oraz studiowanie potencjalnych przeciwników. Posiada archiwum nagrań osób, których imitowanie uznawał za przydatne w nadchodzących misjach, zbierając umiejętności mogące być pomocne przy wykonywaniu zadań. Uchodzi za jednego z najlepszych wojowników całym uniwersum Marvela, mało kogo nie udało mu się pokonać. Jako wisienkę na torcie należy położyć wszystkie inne zalety wynikające z posiadania fotograficznej pamięci, tj. geniusz taktyczny, wyborowego snajpera, a nawet i techniki medytacji sobie przyswoił aby zwolnić pracę serca czy wytrzymywać dłuższe okresy bez powietrza. To istne kompendium praktyczne sztuk zabijania.
Wartym podkreślenia jest, iż o ile Taskmaster potrafi kopiować ruchy, to nie potrafi nauczyć się supermocy czy zwiększać siły, szybkości i odporności – nie jest w stanie zatem podnieść samochodu widząc że ktoś to robi. Jego ciało pracuje jedynie w możliwych dla wytrenowanego człowieka granicach, a okazjonalne wykroczenie poza nie może zaowocować kontuzjami przeciążeniowymi. Od czego jednak jest broń oraz różne gadżety technologiczne, z których użytkowaniem Tony nie ma żadnego problemu? Korzysta zarówno z tarczy tradycyjnej, jak i energetycznej, kopiując ruchy Kapitana Ameryki, używał wielozadaniowych strzał w stylu Hawkeye’a, chodził po ścianach niczym Spider-Man etc. – wszystko po to, aby móc optymalnie wykorzystać zapamiętane style walki.
Największą wadą Taskmastera są jego problemy z pamięcią, będące skutkiem użycia serum super-żołnierza – substancja uszkodziła jego hipokampy, element układu limbicznego odpowiedzialnego głównie za pamięć, odgrywający ważną rolę w konsolidacji informacji z pamięci krótkotrwałej do pamięci długotrwałej oraz orientacji przestrzennej. Przy ogromnym napływie wiadomości, zawdzięczanym wzmocnionej umiejętności uczenia się, nowa wiedza „wypierała” starą – po tygodniu mogło po niej nie być żadnego śladu jeśli nie została odświeżona. Masters rozpozna miejsca i ludzi, aczkolwiek nie pamięta że je na swojej drodze wcześniej spotkał.
Taskmaster zazwyczaj współpracował z Organizacją, za którą w rzeczywistości stała jego żona Mercedes (o której istnieniu zapominał) – jej zadaniem było minimalizować efekty utraty pamięci, zarządzać kolejnymi misjami oraz raportować wszystko S.H.I.E.L.D.. Nierzadko zdarzało się jednak, iż Masters w toku przedłużającej się misji tracił kluczowe dane, by w rezultacie zapomnieć o celu i własnej tożsamości – po miesiącach znajdowano go pracującego najemnie dla kogoś innego. W pewnym sensie był idealnym podwójnym agentem, zazwyczaj zaszytym głęboko w kryminalnym świecie, a jednocześnie postacią tragiczną, walczącą o własną tożsamość.
Jaką rolę zatem Taskmaster może odegrać w zbliżającym się filmie Black Widow? Tu z góry uprzedzam, iż zawarte w tym akapicie informacje, nawet jeśli bezpośrednio nie zaspoilują, to mogą nieco zepsuć przyjemność z bycia zaskoczonym. Twórcy skutecznie nam przenoszą punkt antagonistyczny – to Taskmaster jest teasowany jako główny zły filmu, lecz źródła komiksowe każą baczniej zwracać uwagę na Melinę Vostokoff, graną przez Rachel Weiss. Iron Maiden, gdyż takim aliasem posługiwała się Melina, na liście rywali Czarnej Wdowy plasuje się bardzo wysoko i to ona może stać za intrygą zwabienia Natashy do domu. Taskmaster zaś, oprócz bycia odpowiedzialnym za dezorientację, jest najemnikiem – i to najprawdopodobniej z kilkustopniowym poziomem tajnej agentury dla kilku stron jednocześnie. To by było także i najlepszym rozwiązaniem dla najzagorzalszych fanów Tony’ego Mastersa, gdyż poświęcenie postaci z takim potencjałem na jednorazowego złoczyńcę, byłoby rozczarowujące – zwłaszcza, że do tego uniwersum ma dołączyć Deadpool.
Naczelny. Pismak. Kolekcjoner. Entuzjasta bijatyk, filmowych adaptacji i automatów arcade. Frytki posypuje majerankiem.