Ponure wieści z Japonii. W siedzibie Kyoto Animation doszło dziś do pożaru. Na razie media informują o 26 ofiarach śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych.
Do tragedii doszło o 10:30 czasu lokalnego. Świadkowie informują o głośnej eksplozji, po której trzypiętrowy budynek bardzo szybko ogarnęły płomienie. Media lokalne cytując źródła policyjne donoszą, że nie był to przypadkowy pożar, a wynik działań podpalacza. Podejrzany, 41-letni mężczyzna jest podobno wśród ofiar pożaru i został pod policyjną eskortą odwieziony do szpitala. Według aktualnych doniesień szaleniec wpadł do budynku zajmowanego przez studio nad ranem, rozlewając benzynę, którą następnie podpalił.
Na chwilę obecną media podają, że podejrzany nie był byłym pracownikiem, ani nie posiadał żadnych relacji z Kyoto Animation. Podejrzany, ze względu na stan w jakim się znajdował w momencie zatrzymania nie został jeszcze przesłuchany przez policję. Wedle informacji podanych przez BBC w szpitalu pozostaje 36 rannych pracowników studia, niektórzy są w stanie krytycznym.
Na portalach zbiórkowych powstało już kilka akcji mających na celu zebranie funduszy dla pracowników i rodzin ofiar i rannych, w pożarze budynku Kyoto Animation.
Kyoto Animation to powstałe w 1981 roku studio z siedzibą w mieście Uji. Na swoim koncie ma takie klasyczne seriale anime, jak InuYasha, Melancholy of Haruhi Suzumiya, czy Clannad, a także pełnometrażowe filmy animowane.
Redakcja RetroCity łączy się w bólu z rodzinami ofiar i rannych w tym tragicznym wydarzeniu.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.