Po tym jak zdjęto z grafika Daredevila wszyscy wiedzieli jak to się musi prędzej czy później dla netflixowego Marvela skończyć: anulowaniem Punishera oraz Jessiki Jones.
Przygody Franka Castle’a zakończono po dwóch sezonach, natomiast powstający właśnie trzeci sezon Jessiki Jones będzie ostatnim, wieńczącym wspaniałą przygodę przyziemnych postaci z uniwersum Marvela na ulicach Nowego Yorku, ukazanych kamerą Netflixa.
Disney startuje z własną platformą, a więc otwarcie mówi się iż dalsza współpraca po prostu nie mogła wypalić. Fani istniejących adaptacji póki co będą zawieszeni w niepewności, gdyż ponoć w zawartych umowach zapisano iż stworzone dla Netflix postacie nie mogą wystąpić w innym medium przez dwa lata po anulowaniu serii. Miejmy jednak nadzieję, że gdy wszystkie czasowe blokady przeminą to ponownie zobaczymy Charliego Cox’a, Krysten Ritter czy Jona Bernthala w swoich bohaterskich rolach, być może już pełną gębą w Marvel Cinematic Universe.
Naczelny. Pismak. Kolekcjoner. Entuzjasta bijatyk, filmowych adaptacji i automatów arcade. Frytki posypuje majerankiem.