Wracamy do lat dziewięćdziesiątych i gatunku survival horror w epoce, gdy jego podstawowe cechy już okrzepły. Panie, Panowie, czas zagłębić się w Into The Dread.
Co robią ludzie jak im się nudzi? Różne rzeczy. Bardzo różne. Jeden siądzie przed telewizorem z sześciopakiem obok fotela, inny pójdzie pobiegać do parku… dwa debile natomiast pójdą pozwiedzać kanały, bo czemu by nie? W Into The Dread będziemy przebijać się przez różnorakie podziemne meliny, stając oko, w oko z niebezpiecznymi przeciwnikami. Trzeba rozwiązywać zagadki, odstrzeliwać różnorodne cholerstwo i przetrzymać ciężką atmosferę.
Into the Dread wyraźnie czerpie z dwójki naczelnych przedstawicieli gatunku sruvival horror, Resident Evil i Silent Hill. Jest sterowanie typu tank control (postać ma poruszanie się naprzód, w tył, zaś skręcamy obracając), grafika przywodząca na myśl produkcje z Sony PlayStation, leczące spraye, latarki, słowem czego dusza zabraknie.
Spragnionych mocnych wrażeń szambonurków zapraszamy na Steam.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.