Znudzeni klikaniem kolejnych wrogów raz po raz? Indyk HackeRPG da możliwość odpoczynku myszy, a zaangażuje klawiaturę.
Jeśli ktoś kiedyś miał do czynienia z programowaniem, to HackeRPG nie będzie aż taką nowalijką. W tym rougelike’u żeby skłonić kierowaną przez nas postać do czegokolwiek trzeba wklepywać komendy, które skłonią naszą postać, awatara programisty walczącego z szkodliwym oprogramowaniem, do chodzenia, czy siekania oponentów mieczem.
W HackeRPG zmierzymy się ze stadami różnorodnych przeciwników będącymi wizualnymi reprezentacjami wirusów, trojanów, etc, którzy będą nas atakować w falach. Żeby było zabawniej nasz kod musi być dostosowany do tego, z jakim cholerstwem akurat walczymy, a raczej wolna metoda sterowania zrównoważona użyciem pętli, instrukcji warunkowych, łącząc je w funkcje pozwalające na określenie zachowania bohatera w danej sytuacji.
Jako, że HackeRPG to przede wszystkim roguelike, nie zabrakło elementów typowych dla tego gatunku. Zgromadzone podczas zadymy z wrogami środki będzie można zainwestować w rozwój postaci i nową broń.
Gra utrzymana jest w estetyce kojarzonej z kodowaniem. Zielony font o stałej szerokości znaków, użycie znaków do tworzenia obrazków (niektórzy mogą kojarzyć tzw. ASCII art). HackeRPG powinno trafić do sprzedaży jeszcze dzisiaj na Steam.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.