Remake Alone in the Dark wyszedł ledwo trzy miesiące temu, a studio Pieces Interactive już zostało zamknięte decyzją Embracer Group. Powód? Niezadowalające wyniki finansowe.
Cykl Alone in the Dark rozpoczął się w roku 1992. Pierwsza gra wydana przez francuski holding Infrogrames była jednym z tytułów, który wyznaczył ramy gatunku survival horror. Połączenie klasycznego motywu z nawiedzonym dworem pełnym pułapek i kosmicznym horrorem Lovecrafta, a także jak na tamte czasy rewolucyjną grafiką 3D zapewniło Alone in the Dark trwałe miejsce w historii interaktywnego horroru. Kolejne dwie odsłony, które wyszły bardzo szybko, bo w 1993 i 1995 trzymały tą samą jakość, jednak przez brak innowacji Alone in the Dark II i Alone in the Dark III nie wywołały już tak mocnych emocji, jak poprzednik. Już jako składowa molocha Atari, Infrogrames podeszło do tematu jeszcze dwa razy, wydając w 2008 roku kolejne Alone in the Dark. Przeznaczona na PC, Wii, Playstation 2 i PlayStation 3 i X-Box 360 gra ponownie postawiła na survival horror, zapożyczając kilka rozwiązań z nowych odsłon Resident Evil. W 2015 ukazał się jeszcze Alone in the Dark: Illumination, shooter z perspektywy trzeciej osoby, z rozgrywką przeznaczoną dla wielu graczy, w ramach kooperacji. Mimo ambitnych planów gra kompletnie rozminęła się z oczekiwaniami odbiorców i przyczyniła się do sprzedaży własności intelektualnej, którą od Atari kupił THQ Nordic, obecnie Embracer Group.
Studio Pieces Interactive postanowiło wrócić do źródeł i zrobić remake pierwszego Alone in the Dark. Gra ponownie zabiera nas do tajemniczego pałacyku, posiadłości Derceto. Również bohaterzy są ci sami, chociaż detektyw Edward Carnby został wzbogacony o głos i wygląd aktora, Davida Harboura (Hellboy, Stranger Things), natomiast Emily Hartwood jest wzorowana na Jodie Comer (Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie). Mimo dobrze przyjętego trailera, który pojawił się w zeszłym roku, aktualnie Alone in the Dark zbiera mieszane recenzje na Steamie. Decyzja Embracer Group jasno pokazuje, że niezadowolenie graczy znalazło pokrycie w wynikach finansowych…
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.