Celem wakacyjnego rozprzężenia podrzucamy ciekawą historię i przestrogę, że czasem warto używać osobnego sprzętu do użytku osobistego i publicznego.
Podczas turnieju Corner2Corner widzów czekała nielada niespodzianka. Tygodniowy event, podczas którego gracze z Europy mogą skrzyżować ze sobą rękawice i obić sobie nawzajem mordy w Street Fighter 6 pokazał, że fanom bijatyki Capcom nie tylko takie bicie w głowie. Okazuje się, że jeden z organizatorów, którego komputer był używany podczas zawodów jest koneserem wirtualnego, kobiecego piękna i fanowskich modyfikacji. W dodatku bywa rozkojarzony i zapomina o wyłączeniu ustawień prywatnych na czas zawodów. W efekcie gdy rozpoczął się mecz, w którym gracze wybrali odpowiednio Chun-Li i Kimberley, ta pierwsza była goła. Trzeba oddać, że gracz Packz_, którego spotkała niespodzianka w postaci wybranej na ten mecz ponętnej Chinki z wszystkimi wdziękami na wierzchu zachował zimną krew i zaczął od razu obijać Lensta, którego Kimberly była nieco skromniejsza i do walki przystąpiła w pełnym kostumie. Uciecha jednak nie trwała długo, bo po kilku sekundach widząc co się dzieje organizatorzy przerwali stream pojedynku.
Street Fighter tournament host forgets to turn off his nude mod… pic.twitter.com/87Hz0TP7Vz
— 𝕹𝖎𝖈𝖍𝖔𝖑𝖆𝖘 𝕯𝖊𝕺𝖗𝖎𝖔 (@nicholasdeorio) July 31, 2023
Organizatorzy Corner2Corner natychmiast pokajali się i przeprosili obiecując, że taka sytuacja się już nie powtórzy redukując tym samym przyrost widzów, który cała ta historia mogła spowodować. W całym zajściu warto pochwalić komentatorów, którzy podeszli do całej sprawy z humorem i luzem podczas gdy w ciemniejszych i mniej wesołych kątach internetu rozpoczęła się burkliwa dyskusja na temat sensu istnienia takich modyfikacji do gry.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.