DC ponownie startuje nowe uniwersum filmowe z pominięciem kroków pośrednich. James Gunn dorzucił do obsady Superman Legacy Nathana Filona, jako Zieloną Latarnię.
Sporo fanów spekulowało, czy start Korpusu Zielonych Latarni w uniwersum filmowym DC odbędzie się za sprawą Hala Jordana, czy Johna Stewarta. Upadek wizji Zacka Snydera odłożył odpowiedź na to pytanie w czasie, jednak teraz z Jamesem Gunnem u steru wiemy już, że pierwszym herosem z zielonym pierścieniem będzie… Guy Gardner. Rudy napaleniec o okropnych manierach, w którego wcieli się Nathan Fillion. Dodatkowo do obsady dołączą Isabela Merced jako Hawkgirl i Edi Gathegi w roli Mister Terrific.
Wcześniej dowiedzieliśmy się, że Supermana zagra David Corenswet, a w Lois Lane wcieli się Rachel Bosnahan. Początek rebootu filmowego uniwersum DC, Superman Legacy ma być wprowadzeniem Kal-Ela w większy świat bohaterów. Sceptycy zauważą, że Warner Bros. ponownie popełnia błąd próbując zaczynać od uniwersum, zamiast inwestować w bohaterów solowymi filmami, ale Suicide Squad w reżyserii Jamesa Gunna pokazał, że ten reżyser potrafi wykręcić obraz z super ekipą, który łapie oparcie już na starcie. Pytanie, czy takie podejście sprawdzi się w przypadku herosów z pierwszej linii?
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.