Klasyczny shooter science fiction rodem z lat 90. został odkurzony i zaktualizowany, coby kolejne pokolenia mogły zachwycać się kosmiczną rozwałką.
Terminal Velocity: Boosted Edition nie jest co prawda remasterem pełną gębą, a jedynie lekkim upgrade’m na nowsze maszyny, ale i tak warto zapoznać się z tym rewelacyjnym tytułem jeśli gatunek nas nie odrzuca. Pośród nowinek zaserwowano nam szerokoekranową rozdzielczość z poprawionym HUDem, zwiększony dystans rysowania obiektów oraz lepszy rendering, mnóstwo graficznych ulepszeń (np. cieni), a także i wyższą jakość dźwięku (co jest ważne, gdyż soundtrack gra ma wyśmienity). Fani aczików będą zadowoleni że także i ten element w końcu dodano do rozgrywki.
Oryginalne Terminal Velocity debiutowało w 1995 roku, wychodząc spod rąk Terminal Reality, będąc wydane przez 3D Realms. Gra zasłynęła z batalii w pełnym środowisku 3D, gdzie gracz mógł pilotować swój nieustannie poruszający się statek kosmiczny bez limitacji z 360 stopniami lotu. Odwiedzamy 9 planet, na każdej z nich przelatując 3 etapy, zbierając power-upy, masakrując liczne jednostki powietrzne i lądowe przeciwnika siedmioma zróżnicowanymi broniami oraz mierząc się z bossem na końcu. Gra ma całkiem nieźle jak na gatunek ogarniętą fabułę, a że przygoda toczy się w roku 2704 to całość tworzy sympatyczny klimat retro space opera.
Grę możecie nabyć za ok. 5 dyszek na PC via Steam, GOG i Epic Games Store oraz Nintendo Switch. Jeśli mieliście ją w kolekcji wcześniej to zostanie ona automatycznie zaktualizowana.
Zwiastun do obejrzenia:
Naczelny. Pismak. Kolekcjoner. Entuzjasta bijatyk, filmowych adaptacji i automatów arcade. Frytki posypuje majerankiem.