Nie dużo, bo zaledwie z 1 października na 21 października, ale jednak będziemy musieli dłużej poczekać na Diunę. Cry Macho Clinta Eastwooda zobaczymy dopiero 17 listopada.
Warner Bros postanowiło zrobić niezłe przetasowanie swoich tytułów, pewnie ma to związek z chęcią wykorzystania powrotu do normalności po światowej pandemii i te kilka tygodni w oczach specjalistów od marketingu może stanowić sporą finansową różnicę.
Diuna, której reżyser Denis Villeneuve zakończył prace nad filmem już w lipcu 2019 spędziła sporo czasu na półce. Adaptacja książki Franka Herberta z gwiazdorską obsadą jest kolejnym projektem, który oryginalnie zyskał kultowy status po rozczarowującej premierze. Kontynuacja Łowcy Androidów, nad którą również pracował Denis Villeneuve podzieliła los oryginału Ridleya Scotta. Wytwórnia Warner Bros najwyraźniej stara się nie dopuścić, by Diuna również podzieliła los pierwowzoru z 1984 roku, wyreżyserowanego przez Davida Lyncha.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.