Od momentu ogłoszenia serial Loki był jedną, wielką niewiadomą, acz teraz gdy w końcu możemy obejrzeć zwiastun wszystko zdaje się rozjaśniać… Lub nie…
Za skrótem TVA stoi Time Variance Authority, organizacja pilnująca porządku na osi czasu. Nic dziwnego zatem, że igraszki z tesseractem sprowadzają na Lokiego ich uwagę. Możemy się jedynie domyślać znaczenia poszczególnych scen, acz wygląda na to iż nasz psotliwy bóg będzie musiał z urzędasami nieco popracować.
Co kluczowe: o ile wcześniej w Avengers: Endgame jasno nakreślone zostały ramy podróży w czasie i dążenie do braku zmian, to serial Loki daje większe pole do manewru jeśli chodzi o konsekwencje działań. Ba – to pewnie właśnie tu poznamy reguły, na podstawie jakich powstają uniwersa alternatywne, jak wszechświat reaguje na zmiany i jak daleko można posunąć się w machinacjach. Dość rzec, że zapowiadany w filmie Ant-Man and the Wasp: Quantumania Kang the Conqueror jest jednym z większych antagonistów nadużywających zmian na osi czasu. Wszystko zatem zdaje się zmierzać do pewnego wspólnego punktu…
Naczelny. Pismak. Kolekcjoner. Entuzjasta bijatyk, filmowych adaptacji i automatów arcade. Frytki posypuje majerankiem.