Spragnieni starego, dobrego pew pew w kosmosie z hordami różnokształtnych niemilców na celowniku mogą na tytuł rzucić okiem – ma wszystko, co powinien.
Czeka nas siedem leveli z chmarą minionów i bossów wieńczących poziom, różne systemy amunicji z potężną umiejętnością specjalną oraz możliwość gry solo lub w co-opie. Całość spina oprawa muzyczna skomponowana przez Markusa Siebolda, który pracował m.in. przy takich tytułach na Commodore 64 jak Turrican 2 czy Enforcer.
Space Blaze zadebiutowało na Nintendo Switch 5-go grudnia, natomiast premiera gry na PlayStation 4 będzie miała miejsce 12 grudnia.
Trailerek z dużą dozą gameplay’u:
Naczelny. Pismak. Kolekcjoner. Entuzjasta bijatyk, filmowych adaptacji i automatów arcade. Frytki posypuje majerankiem.