American Fugitive niczym klasyki rodem z lat 90.

Za niecały miesiąc na rynek wyskoczy z premierą tytuł, na którego gameplay’u widok każdemu graczowi na myśl przyjdzie kilka klasyków ogrywanych w młodości.

Grand Theft Auto, Postal, Chicago 90 – być może tymi pozycjami inspirowała się ekipa Fallen Tree Games, niezależnego studia którego członkowie w przeszłości pracowali przy takich grach jak Crisis, Goldeneye 007: Reloaded czy Timesplitters. Tym razem otrzymamy do zabawy pełny sandbox w stylowym 3D ukazanym z lotu ptaka.

Nie bez powodu przywołane zostały te konkretne tytuły: gra jednoznacznie stawia gracza po złej stronie mocy, angażując go w niecne życie przestępcze. Połowa lat 80., amerykański sen nie do końca ziścił się dla Willa Riley’a, któremu grozi dożywocie w więzieniu za przestępstwo którego nie popełnił. Przepełniony złością po tym jak zamordowano jego ojca zbiega na wolność aby odnaleźć prawdziwych winowajców. Gra pod tym kątem prowadzić ma rozbudowany wątek przygodowy, z oryginalną fabułą splatającą szereg misji wykonywanych w otwartym świecie.

Życie zbrodniarza ma swoją specyfikę, która tyczyć się będzie zarówno okradania sklepów i podprowadzania samochodów, jak i zaawansowanych zadań wykonywanych dla grubych ryb światka przestępczego. Nie zabraknie nawet konsumpcji pączków.

Premiera przewidziana jest na 21 maja na PlayStation 4 i PC (Steam), 23 maja na Nintendo Switch oraz 24 maja na Xbox One. Gra kosztować ma ok. 20 ojro.

Profil gry w serwisie Steam: LINK

Trailer gry ukazujący piękno rozgrywki: