Było na co czekać, emocje nie zostały podkręcone na darmo – mamy sporą dawkę informacji tyczących fabuły nowego Mortala wraz z prologiem do obejrzenia.
Ruszamy z historią bez żadnych timejumpów, gdy zwycięski Raiden przesiąknięty nową mocą rozpoczyna swą krucjatę przeciwko wrogom ziemskiego wymiaru aby raz na dobre zakończyć konflikt. Zabawy boga piorunów z manipulacją czasem zaburzyły balans, co doprowadzić ma do interwencji osób stojących za przebiegiem turniejów – jak się ma okazać do tej pory przebiegających zgodnie z grafikiem…
Twórcy ostro hintują podróże w czasie, doprowadzające m.in. do pojedynków tych samych postaci z innych okresów czasowych. Po raz pierwszy w serii MK będziemy mieli żeńskiego bossa – nęcącą swą glacą kobitkę imieniem Kronika.
Koniecznie rzućcie okiem na prolog trybu fabularnego:
O kilku interesujących detalach fabularnych wspomniano także za kulisami:
Naczelny. Pismak. Kolekcjoner. Entuzjasta bijatyk, filmowych adaptacji i automatów arcade. Frytki posypuje majerankiem.