Retro Tydzień [19-25.11.2018]

Mniej niż miesiąc do świąt! W przerwie od słuchania wesołych melodyjek w sklepach możecie rzucić okiem, co działo się w tym tygodniu.

Możliwe, że Square pichci nowe Parasite Eve

Panowie z “kwadrata” zarejestrowali w Europie znak handlowy Parasite Eve. Wiele takich ruchów okazywało się po prostu zwykłą ochroną praw autorskich, ale fani serii nie kryją podekscytowania perspektywą kolejnej części survival-horroru, lub wersji HD przeznaczonej na nowsze konsolę. Seria liczy sobie trzy części, z których ostatnia wydana została w 2010, więc możliwość wrzucenia trylogii HD wydaje się całkiem prawdopodobna.

Nintendo śmielsze od Sony – ich Dead or Alive będzie elastyczniejsze!

W ostatnim okresie władycy Sony muszą czuć się wyjątkowo pewnie w fotelu lidera na rynku konsol. Nie tak dawno mieliśmy solidne tarcia na linii konsument-producent w kwestii gry cross-platformowej, a już jest kolejny punkt sporny. W ostatnim okresie Sony wzięło się za ugrzecznianie tytułów wydawanych na swoją platformę. Jedną z ofiar nowej polityki będzie nawalanka Dead or Alive Xtreme 3 Scarlet, z której cenzorzy Sony usunęli część strojów DLC, czy opcje pozwalające między innymi na manipulowanie (hue, hue!) rozmiarem i “elastycznością” biustów i tyłeczków pań, które skrzyżują pięści. Tymczasem na Nintendo Switch ukaże się wersja gry taka, jak ją Pan programista stworzył, w dodatku będzie można wejść z paniami w interakcje z użyciem kontrolerów.

Próbka wspomnianych wyżej “opcji”, jakby ktoś zastanawiał się, którą wersję gry kupić:

Fallout 76 w ogniu krytyki

Bethesda ma dość słaby okres. Niestety w odróżnieniu od Blizzarda i EA nie ma dla fanów wieści o odświeżonych klasykach, więc może się to różnie skończyć. Masywne przedsięwzięcie jakim był Fallout 76 po odsłonięciu kurtyny wywołał raczej buczenie i politowanie. Prawie każdy serwis agregujący recenzje wyświetla nową odsłonę serii w kolorze jaskrawoczerwonym. Premiera była całkiem niedawno, a grę już można nabyć po zniżce! Zdaje się, że fani mieli racje, a panom z Bethesdy przyda się lekcja pokory.

 

CBS robi kontynuacje Przystanku Alaska

Jakby mało było tego, że Kyle MacLachlan zamiast byczyć się na emeryturze, musiał nagrywać dodatkowy rozdział Twin Peaks, o który nikt nie prosił, teraz kolejna grupa podstarzałych aktorów dostanie zajęcie. Stacja CBS dłubie przy nowym sezonie Przystanku Alaska. Serial, który kojarzymy głównie z tego, że rodzice blokowali telewizor by go oglądać, powróci na antenę. CBS pichci kontynuacje z udziałem Rob Morrowa, który ostatnim razem grał rolę główną lekarza Joela Fleishmana, który z Nowego Jorku przenosi się na Alaskę i zaczyna swoją niecodzienną przygodę w mroźnym klimacie, w towarzystwie dość oryginalnych tubylców (jeśli komuś w głowie pojawiła się fraza “Ranczo”, to owszem, polski serial czerpie garściami z Przystanku) . W dziele przywrócenia serialu do życia pomogą też oryginalni twórcy: Joshua Brand i John Falsey. Na razie nie wiadomo kiedy serial trafi na antenę.

Margo Robbie ujawniła pełny tytuł Birds of Prey… chyba

Jeśli ktoś był wystarczająco znudzony, by przeglądać profile w mediach społecznościowych celebrytów, to wie już, że Margot Robbie wrzuciła na swojego Instagrama stronę scenariusza Birds of Prey z nasmarowanym na okładce dopiskiem, który wydaje się dopełniać tytuł. Jeśli jest to coś więcej niż żart to do kina pójdziemy na: “Birds of Prey and the Fabulous Emancipation of One Harley Quinn”. Kupno biletów będzie na pewno niezapomnianym przeżyciem.

View this post on Instagram

?

A post shared by @ margotrobbie on

Sto filmów na YouTube za darmo!

…Ale nie w Polsce. Przynajmniej na razie. Goście z Google pogadali sobie od serca z gośćmi z MGM, dzięki czemu na YouTube dostępna jest ponad setka klasyków wytwórni, które to filmy można oglądać za darmo… ponownie, nie w Polsce. Terminator, Rocky, Różowa Pantera i wiele innych pozycji z niedzielnego programu telewizyjnego torują drogę nowej usłudze. YouTube już od jakiegoś czasu udostępnia filmy odpłatnie, teraz serwis eksperymentuje z darmową ofertą, z której zysk przyniosą reklamodawcy – darmowe oglądanie od płatnego odróżnia właśnie obecność reklam. Sukces nowej usługi być może utoruje jej drogę na nowe, egzotyczne rynki… np. rynek polski.