Tak skrótowo można określić kolejny crowdfundingowy projekt, Battle Princess Madelyn, który tej jesieni ma trafić do cyfrowego obiegu.
Gdy roztrzaskująca stereotypy niczym szklany sufit, Madelyn jest świadkiem porwania rodziny i zabójstwa jej ukochanego psa przez złego czarodzieja, jej świat staje do góry nogami! Z racji, że w takiej sytuacji kiecka spada jej na głowę i lokalni rycerze molestują ją swoim samczym spojrzeniem, nie szczędząc przy tym seksistowskich komentarzy, Madelyn sama przywdziewa zbroję i rusza w cywilizowany sposób trącić obcasem zadek wrednego niemilca, który zaczął całą tą aferę.
Morową księżniczkę w podróży wspomoże arsenał różnych broni do wykorzystania (10 różnych w zależności od tego, który z trzech dostępnych pancerzy Madelyn ma na sobie) oraz jej wierny przyjaciel, pies Fritzly, która wraca z za grobu, jako pies widmo, gotowy podszczypywać niematerialnymi zębami kostki naszych przeciwników. W trakcie podróży przez cmentarze, lasy, bagna, wsie i zamki będziemy mogli zebrać różnorakie pierdółki wzmacniające postać, oraz kolekcjonerskie bibeloty. Na drodze staną nam hordy przeciwników, w tym ogromnych bossów.
Przygody Madelyn wyglądają i brzmią znakomicie, co można samemu sprawdzić, na trailerze poniżej. Gra pojawi się na platformach: PlayStation 4, X-Box One, WiiU, Nintendo Switch, PsVita. Posiadacze PeCetów oczywiście też będą mogli zagrać.
Miłośnik starych gier, dobrych książek, stołowych gier bitewnych, w wolnych chwilach animator hejtu.